W Myszkowie miało miejsce niebezpieczne zdarzenie, które mogło zagrozić życiu mieszkańców jednego z bloków. 35-letni mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, pozostawił garnek na gazie, co doprowadziło do dużego zadymienia w jego lokalu. Na szczęście błyskawiczna reakcja służb ratunkowych umożliwiła ewakuację wszystkich lokatorów i uniknięcie poważniejszych konsekwencji.
Wydarzenie miało miejsce 18 sierpnia, około godziny 19.00. Mieszkańcy bloku zauważyli dym wydobywający się z jednego z mieszkań, co wzbudziło ich zaniepokojenie. Natychmiast wezwano straż pożarną oraz policję, które szybko podjęły działania. Po przyjeździe na miejsce, służby musiały wyważyć drzwi, aby dostać się do mieszkania, gdzie panowało silne zadymienie oraz wysoka temperatura.
Wewnątrz lokalu strażacy znaleźli 35-latka leżącego w łóżku, który, jak ustalono, zasnął z garnkiem z tłuszczem na kuchence. Niedopilnowany olej zapalił się, a płomienie przeniosły się na meble w kuchni, powodując intensywniejsze zadymienie. Mężczyzna miał 3 promile alkoholu we krwi, co podkreśla jego nieodpowiedzialność w tej sytuacji. W wyniku incydentu ewakuowano 28 osób, jednak wszyscy opuścili budynek bez szwanku. Teraz mężczyzna poniesie konsekwencje swojego działania i odpowie za narażenie życia innych osób na niebezpieczeństwo.
Źródło: Policja Myszków
Oceń: Interwencja straży pożarnej w Myszkowie po niebezpiecznym incydencie z pijanym mężczyzną
Zobacz Także
